poniedziałek, 11 maja 2020

GRAN CANARIA - GRAN TOUR cz.2 - ROQUE NUBLO i MIRADOR DEL PICO LAS NIEVES


Roque Nublo jest ostatnim fragmentem dawnego wulkanu i stoi w centralnym miejscu Gran Canarii, mówi się, że wyspa pokazuje środkowy palec erozji.



Można do tego miejsca zrobić sobie pieszą wycieczkę, ale plan naszej wycieczki tego nie obejmował, ku mojej radości (wiem jak to brzmi;) bo nie jestem z tych co lubią chodzić pod górę:)


Mirador del pico de las Nieves, to najwyższy punkt widokowy na Gran Canarii, znajduje się na samym środku wyspy, na wysokości 1949 metrów. Wokół niego rozpościerają się przepiękne widoki, wąwozy i zbocza porośnięte drzewami.


Widać stąd również Teneryfę i jej najwyższy szczyt czyli wulkan Teide. Krajobraz jest niesamowity kiedy obydwie wyspy pływają w chmurach. 


Takie widoki dają poczucie wolności, w samotności pewnie miałoby to większy wymiar.


Nie brakuje i tutaj straganu, ale oprócz badziewia są też smakołyki, zwłaszcza marcepan, który uwielbiamy wszyscy. Także z tego miejsca wrócił z nami kubek i oczywiście wspomniany marcepan.


 Patrzcie ile smakołyków :)


Z tego talerzyka można było degustować sprzedawane specjały.


 No i wspomniany badziew, kupujcie co chcecie;)


 W drodze do restauracji na popołudniowy posiłek, który mieliśmy w cenie wycieczki, mijaliśmy takie widoki.


W końcu dojechaliśmy do restauracji na obiad z deserem, nikt z nas specjalnie jeszcze głodny nie był na szczęście dania nie były wielkie.


 Ja wybrałam rosół, nie był taki jak nasz, ale całkiem smaczny.


A niektórzy taką kanaryjską jarzynową:)


Większość z nas zdecydowała się na rybę, ale szczerze powiedziawszy nie było to nic specjalnego.


Za to deser czyli słynne gofio kanaryjskie był wyborny. Przywiozłam sobie nawet mąkę gofio i zrobiłam ten deser w domu i powiem, że naprawdę się udał.



Wypoczęci i najedzeni pojechaliśmy w dalszą drogę.





3 komentarze:

  1. Ale bym poszła tam na trekking. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie nadaję się na takie eskapady, ale zawsze podziwiam tych, którzy chodzą na takie wędrówki.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Też bym wybrałam się tam na jakiś dłuższy spacer. Uwielbiam takie miejsca. A gdy dochodzisz na szczyt o własnych siłach, widoki wydają się jeszcze piękniejsze.

    OdpowiedzUsuń