poniedziałek, 11 sierpnia 2014

BOLSENA - LORIANA PARK HOTEL


W tym roku zabraliśmy się za szukanie wakacji pod koniec stycznia i okazało się, że jest to już bardzo późno. Zawsze to grudzień jest miesiącem, w którym rozglądamy się za letnim wypoczynkiem. Jednak wylot na Lanzarote jakoś uśpił naszą czujność. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że w terminie który nas interesował będzie już tak mało ciekawych ofert. Przeszukaliśmy Interhome, Booking, HRS i całą masę innych stron. W końcu wróciliśmy do Neckermanna. I to tam właśnie znaleźliśmy ofertę, z której skorzystaliśmy.
Hotel Loriana Park znajduje się w miejscowości Bolsena, nad jeziorem o tej samej nazwie. Ten rodzinnie prowadzony hotel jest bardzo lubiany przez Włochów. My wybraliśmy go ze względu na świetną lokalizację i całkiem atrakcyjną cenę.
Położony jest wśród pięknej zadrzewionej alei, którą chodziliśmy do Starego Miasta ( ok 300 m). Hotel został w 2011 roku rozbudowany i odnowiony. Naprawdę widać na każdym kroku, że obsługa dba tu o każdy kąt. W hotelu jest czysto, ręczniki są codziennie zmieniane, a pokoje sprzątane. Rano odbywa się podlewanie kwiatów i sprzątanie ślicznego ogrodu, którym hotel dysponuje.


Widok z balkonu nie był tak spektakularny jaki mieliśmy w Menton i Maiori. Z prawej strony było jezioro, z lewej góry i ogród, a na wprost było zadaszone patio. Jednak bliskość jeziora, bo jak widać wystarczyło przejść przez ulicę, powodowała, że to tam na ławce czytaliśmy książki zamiast przesiadywać na balkonie.


Tutaj przychodziliśmy codziennie na pyszną kawkę, którą często parzyła dla nas przemiła Pani Nicola, młodziutka Polka mieszkająca od 9 lat we Włoszech i studiująca w Viterbo, którą serdecznie pozdrawiamy:)


Drzwi za obrazem to drzwi do naszego pokoju - 102 :)


A to nasz pokój. Wielkość jak widać wystarczająca, pokoje są klimatyzowane, posiadają tv i małą lodóweczkę. Jedyna niedogodność to trochę mały prysznic.


Tak wyglądała restauracja, w naszym hotelu, w której jadaliśmy śniadania i kolacje. Przestronna, ładnie urządzona i klimatyzowana, czego już nie widać:)


Dzięki wykupionym posiłkom ( opcje są dwie: śniadanie od 7.30 do 10.00, lub śniadanie i kolacja 19.30-21.00) mogliśmy spróbować wiele typowo włoskich dań, które bardzo przypadły nam do gustu.
Śniadanie mieliśmy tzw kontynentalne wzmocnione:) Czyli dżemy, płatki, miód, nutella, ciasto, jogurty, kawa. herbata, mleko, soki, a wzmocnienie to wędlina i ser:) Z pieczywem trochę słabo, bo jeden gatunek chleba, oczywiście niesłonego i słodki rogal, ten z kolei bardzo mi smakował. Na śniadaniu zawsze leżała kartka z menu wieczornym, w którym zaznaczało się nr pokoju i wybrane dania. Napoje do kolacji są dodatkowo płatne np litrowa woda mineralna - 2 euro, butelka wina - 10 euro
Kolacja to wybór z trzech menu, czyli przystawka, którą zazwyczaj już się najadałam:) Do wyboru były zupy bądź makarony.


Danie główne, bardzo różne, do tego zawsze można było dobrać frytki, ziemniaczki, sałatki.


 I desery, a były one naprawdę smaczne. Zwłaszcza torcik czekoladowy.


Basen mieści się w pięknym ogrodzie. Po południu zawsze było tu miejsce, aby się wykąpać i wyschnąć na leżaku. Walki o leżaki nie było, chociaż zdarzało się oczywiście, że niektórzy zostawiali na nich ręczniki. Nie wiem jednak jak wyglądało to rano, bo chodziliśmy na basen między godziną 14 a 15.


Ogród jest naprawdę bardzo zadbany i ukwiecony. Są tu też apartamenty należące do hotelu. Za ogrodem jest parking, także nie ma problemu z powrotami z wycieczek, miejsce zawsze jest.


A taki widok witał nas codziennie rano:)


Hotel jak najbardziej godny polecenia dla tych, którzy chcą po prostu odpocząć i nie szukają rozrywek. Jest tu bardzo spokojnie. Miła atmosfera, ładnie i czysto. Trochę gorzej z językami obcymi, z angielskim był problem, więc musiałam wykazać się swoim łamanym włoskim:) Jednak grunt to się dogadać:)
Wrażenia mamy jak najbardziej pozytywne.
A tutaj można obejrzeć hotel:  http://www.hotellagodibolsena.it/index.htm

3 komentarze:

  1. Trafiliście rewelacyjnie, bardzo mi się podoba ten hotelik :) i ten widok na jezioro :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami fajnie wybrać coś intuicyjnie, bo okazuje się to najlepszym wyjściem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń