Nasze wczasy wykupiliśmy w Biurze Podróży Itaka. Z Wrocławia wylecieliśmy z niewielkim piętnastominutowym opóźnieniem. Lot nawet specjalnie się nie dłużył, ale to jest właśnie taki czas, który jestem w stanie brzydko mówiąc zdzierżyć. Dłuższe loty mnie męczą. Na lotnisku w Chanii byliśmy o godzinie 17.20 czasu greckiego czyli godzinę do przodu w stosunku do czasu polskiego.
Po odebraniu bagaży odnaleźliśmy osobę z Itaki, która wskazała nam nr autobusu wiozącego do naszego hotelu. Z Chanii do Rethymno jechaliśmy ponad godzinę także ok dziewiętnastej byliśmy na miejscu. Zostawiliśmy bagaże w pokoju i udaliśmy się na kolację.
Przyszedł czas na dwa tygodnie laby:)
Hotel Atrium usytuowany jest w bardzo dobrym miejscu, ponieważ blisko jest do morza, a do starego miasta można spokojnie przejść się spacerkiem. W pobliżu jest mnóstwo sklepów i restauracji.
Atrium Ambiance odnowiony był w zeszłym roku, więc wszystko jest nowe i zadbane. Przy recepcji jest sporo przestrzeni gdzie odbywają się spotkania z rezydentami, można też zaczekać tam na pokój czy na autokar przed wyjazdem.
Za tymi stolikami znajduje się sala restauracyjna, gdzie jedliśmy śniadania i kolacje, a przed nią leżaki i basen. Taki mieliśmy widok na posiłkach.
Jest również kącik internetowy, ale nie widziałam nikogo kto by z niego korzystał, ponieważ w pokojach jest Wifi i działa doskonale
A tak wygląda korytarz z wejściami do pokoi.
Pokoje są bardzo czyste i zadbane. Na zdjęciu jest akurat rzut na tę bardziej uporządkowaną stronę naszego pokoju:)
Zapomniałam zrobić zdjęcie od razu po wejściu, a potem z całym dobytkiem nie wygląda to już tak fajnie. Łóżko naprawdę wielkie bo 2m/2m.
Na końcu podlinkuję strony gdzie można obejrzeć pokoje i hotel.
Tym razem przy wejściu do pokoju i w środku było takie ustrojstwo dotykowe. Swoją drogą bardzo wygodne.
Widok z balkonu nie powalał, ponieważ z jednej strony zawijał się
nasz hotel, a obok stał już drugi budynek. Między nimi można było
popatrzeć na morze. Jakoś z balkonu bardziej było to widać niż na
zdjęciu. Jakby co można było się uprzeć, że był boczny widok na morze co
często jest podawane w katalogach;))) W Itace nie było, to tak gwoli informacji.
Z drugiej strony mieliśmy taki oto widok. Chmury nad górami wisiały
prawie zawsze, ale nie spadła ani kropla deszczu. Balkon mieliśmy taki sam jak widać u
sąsiadów, wielki nie był, ale wystarczył żebyśmy się w trójkę wieczorem
tam zmieścili.
Basen bardzo fajny, może do największych nie należał, ale też nigdy nie było w nim tłoku i spokojnie można było popływać. Nasz hotel przyjmował tylko osoby dorosłe w związku z tym na
basenie nie było rozwrzeszczanych dzieci, wszelkich dmuchawców w
basenie i zajętych ręcznikami leżaków, a posiłki można było zjeść w
ciszy. Mam nadzieję, że nie obrażą się na mnie rodzice małych dzieci,
ale kiedyś jak wasze pociechy urosną zobaczycie, że tak to działa.
Nawet nie wiedziałam jaki to jest komfort kiedy wypoczywa się w takich warunkach.
Przy basenie znajduj się bar. Można zamówić tam napoje, piwo, drinki oraz lunch. Jest sporo miejsca gdzie można napić się i zjeść, ale można też to wszystko skonsumować przy leżaku gdzie wszystko jest donoszone przez kelnerów.
A to Letizia, nasza hotelowa ciężarna kotka, szczodrze dokarmiana przez turystów;)
Po wyjściu z hotelu taki właśnie kawałek trzeba podejść do morza. Jak widać jest bliziutko.
Hotel Atrium mogę Wam polecić z czystym sercem. Odnowiony, czyściutki, dobra lokalizacja i przemiła obsługa na recepcji, na posiłkach również panie sprzątające. Naprawdę bardzo miło wspominam pobyt tam. Polecam:)
nie obraź się ale mnie hotel nie powala... przy basenie jakbym była na osiedlu w Tychach, blok / bloki dookoła
OdpowiedzUsuńtakich nie lubię hoteli
oczywiscie najważniejsza jest czystośc, bo u Greków z nią różnie
My wylatujemy jutro, mamy hotel bliżej CHanii, bezpośrednio przy plaży, choć mój uparty mąż nie chciał wybrac pokoju z widokiem na morze, tylko domek , bo większy... mam nadzieje ze nie będzie na kuchnie, tylko na góry ;)
rezerwowaliśmy z TripAdvisory po raz pierwszy w życiu, hotel wysyła po nas taxi na lotnisko
na niewielką dopłatą około 10 euro
no własnie była opcja widoku z okna
No coś Ty za co mam się obrazić? niestety coś za coś i co kto lubi. My musimy być w miejscowościach gdzie coś się dzieje jest gdzie połazić, a nie zadupia gdzie przejdzie się kawałek i koniec miejscowości, ani knajpki żeby usiąść, ani gdzie połazić. Lubimy takie ładne miejsca ze Starym Miastem, promenadą i tysiącem uliczek:) Tutaj i tak w Grecji są niskie hotele, w Tychach nie byłam to nie mam porównania;)Na basenie było cicho i sporo miejsca, poza tym my i tak tam dużo czasu nie spędzaliśmy. Dla mnie hotel był ok. więc piszę szczerze.
UsuńA powiedz gdzie Ciebie Kobieto można znalezć bo bloga nie ma:(((
pozdrawiam:)
Wiec tak .... bloga nie ma , bo zaczął kolidować z moja pracą zawodową . W jakiś sposób zawsze wiedziałam ze tak będzie . Czasem żałuje . Ale w gruncie rzeczy by kolekcjonować albumy podróżnicze mam picasse ;)
UsuńChoć sama podróżuje z dziećmi , to zupełnie rozumie ze czyjeś nie są najlepszymi towarzyszami wypoczynku ;)
Moje już samoobsługowe ;) i dobrze wychowane ;) hahaha nie krzyczą , nie biegają ,
Cóż muszę powiedzieć _ ze dawno nie trafiłam tak dobrze z hotelem , idealnie w moje preferencje
Z okien widok nad morze i wschody slonca są „nasze” , nie przy samej plazy - ale to akurat na plus bo nie słychać imprez plażowych ;)
Apartament 2 poziomowy , z ekspresem do kawy i własnym jacuzzi na tarasie z widokiem nad morze ....
do plazy 100 -150 m
I poza hotelem trzciny ....
Ach i częstym moim kryterium jest .... daleko od Polaków . To smutne , ale kurwa co drugie słowo , papierosy i za duża ilość alkoholu plus legendarne walki o leżaki przy basenie ... to nie dla mnie
A wogole po raz kolejny przekonałam się ze All inclusive nie dla mnie . W 3 dniu czułam się fizycznie źle i bez energii .
UsuńDopiero trekking po Samarii mnie ożywił .
Ciekawa jestem co poza Rethymo widzieliście
My Wąwóz Samaria - meczoco , 16 km wędrówki po gruzowisku , na koniec 44 st upału
Ale bosko
Właśnie płyniemy na Gramvousa /Balos i planujemy wyskoczyć do Chanii
Tak myślałam, że to przez brak czasu, ale szkoda lubiłam do Ciebie zaglądać:)
UsuńMy nigdy nie braliśmy All bo dla mnie jest to totalnie bez sensu. Po pierwsze lubimy sobie w naszym własnym czasie zjeść coś zwiedzając, po drugie ja mam za małą pojemność żołądka na takie objadanie się, a po trzecie nie jesteśmy z tych co okupują basen przez cały dzień.
Chanie Ci polecam bo naprawdę jest śliczna. Trochę na tym wyjeździe widzieliśmy także mam o czym pisać;) Wąwóz odpuściliśmy ze względu na upał no i chyba bym się na to nie porwała ze względu na nierówności, a z moją kontuzjowaną nogą to raczej takie spacery odpadają.
Wracając do tematu dzieci w hotelu to u nas też tak zawsze było, że nasza Karola grzeczna a reszta...sama wiesz zresztą. Kwestia wychowania.
Ja z Polakami mam podobnie, ale najbardziej nie znoszę turystów z Rosji i okazuje się, że takich jak ja jest mnóstwo.
Aż Ci zazdroszczę takiego widoku:)))
Pozdrawiam:)
Bardzo ładny hotel. Myśmy byli w tym roku z Rainbow :) miło wspominam Włoskie wakacje.
OdpowiedzUsuńAch włoskie wakacje zawsze miło się wspomina, bo Italia jest boska:))
UsuńPozdrawiam:)
Jak ja bym chętnie przygarnęła takie 2 tygodnie laby. Nigdy nie korzystałam z wyjazdów z biura podróży, ale dałam Ci się przekonać :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to korzystamy tylko z hotelu i przelotu, wszelkie wycieczki sami zawsze sobie organizujemy i w sumie taka opcja jest ok:)
UsuńPozdrawiam:)
Rethymno zwiedzałam, a hotel miałam w nadmorskiej miejscowości Cavros. Preferowałam wiochę z jednym supermarketem od miasta.
OdpowiedzUsuńHotel bez rodzin z dziećmi??? WOW!! O_O Nie wiedziałam, że coś takiego istnieje! To Ty kobieto naprawdę miałaś spokój i ciszę.
No widzisz, a my z kolei odwrotnie wolimy takie miasto jak Rethymno:)
UsuńNo naprawdę jak możesz to kiedyś skorzystaj, zupełnie inna bajka:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładnie wygląda ten hotel! Myślę, że rozumiem o co chodziło z basenem. Też wole wypoczywać, gdy mam cisze i spokój.
OdpowiedzUsuńNo dokładnie, cisza na basenie, cisza na posiłkach i wszędzie miejsce:)
UsuńPozdrawiam:)
Hotel prezentuje się całkiem ładnie i przyjemnie. Bardzo przydatny post, tym bardziej, że muszę w końcu wrócić na Kretę! Ostatnim razem objechaliśmy całą zachodnią stronę, została wschodnia i m.in. Rethymno właśnie :)
OdpowiedzUsuńwww.sylviavoyages.com
Dziękuję bardzo i zapraszam w takim razie na pozostałe wpisy:)
UsuńPozdrawiam:)
Beato jak wiesz, Grecję uwielbiam. Mamy takie podejście: Hotel jak hotel. Coś zjeść, umyć się i spać:). My łazikujemy ciągle, więc nie potrzebujemy hotelu z 5 gwiazdkami. :)
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowionek.
Wiem Basiu wiem, dla Ciebie Grecja to tak jak dla mnie Włochy.
UsuńW sumie masz rację, bo my też bardzo dużo chodzimy, ale odrobina luksusu nie zaszkodzi;) Lubię ładne wnętrza:)
Pozdrawiam cieplutko:)