środa, 1 lipca 2015

Dolny Śląsk i trochę Lubuskiego


To będzie zbieranina, odkurzonych zdjęć, których jeszcze na blogu nie było. Są to wspomnienia z miejsc, które odwiedziliśmy jeszcze zanim zaczęłam pisać o podróżach. Krótkie wypady też potrafią być miłym wspomnieniem.

Rudawy Janowickie to pasmo górskie należące do Sudetów Zachodnich. Występuje tu duża ilość skałek granitowych. Przepiękne widoki warte są wdrapania się na górę. Jeśli ja dałam radę, to wszyscy temu podołają;)


Tarnów Jezierny leży w województwie lubuskim. Jeśli ktoś lubi ciszę, spokój, lasy i jeziora, to miejsce jest dla niego. Dla mnie pobyt tutaj mógłby trwać góra dwa lub trzy dni. Korzystając z okazji, że wczasował się tam mój Brat z Rodzinką, wpadliśmy do nich  na jeden dzień.
Ich Golden miał tam prawdziwy raj!


To  właśnie Grześ, pies mojego Brata, który ubóstwia wodę, w przeciwieństwie do mojego Leona;)


Lgiń  to wioska położona również w województwie lubuskim. Warunki do odpoczynku podobne jak w  Tarnowie Jeziernym. Pojechaliśmy tam po drodze wracając w kolejnym roku właśnie z Tarnowa Jeziernego i była to podróż sentymentalna mojego Męża, bowiem z tym miejscem wiążą się jego wspomnienia z wczesnej młodości, czyli wakacje pod namiotami:)


Srebrna Góra to znana miejscowość Dolnego Śląska. Główną atrakcją jest tu największa górska warownia w Europie. Unikalnym obiektem jest Donjon. Jest to jeden z najważniejszych historycznych zabytków w Polsce. Bardzo polecam to miejsce do odwiedzenia.


Ten miły Pan, który bardzo ciekawie opowiadał historię tego miejsca, postanowił urozmaić nam czas i zademonstrował zwiedzającym wybuch armaty, huk był okropny.


W jesiennych kolorach widoki były przepiękne.


Gruszeczka to wioska w powiecie milickim w województwie dolnośląskim. Znaleźliśmy sobie tam kawałek lasku na rodzinny piknik. Niestety niedaleko jest trasa przelotowa, z czym wiąże się niemiłe wspomnienie. Otóż nasze psiątko postanowiło wybrać się tam na spacer, nie zważając na moje pełne rozpaczy wrzaski. Na szczęście w tym momencie nic nie jechało i Leon dał się w końcu zwabić na coś do jedzenia. Złapałam go już na drodze. Dla Leona samochody nie stanowią przeszkody. Dlatego od tej pory nie mam odwagi spuścić go ze smyczy. Dobrze, że ktoś wymyślił takie 5 metrowe:)


To jest pamiętna chwila - Leon po raz pierwszy i jak do tej pory ostatni obrabia kijek:)


Duszniki Zdrój to uzdrowiskowa miejscowość na Dolnym Śląsku. Jakoś nie bardzo przypadła mi ona do gustu, chociaż muszę przyznać, że nie udało nam się spędzić tam za wiele czasu. Zdążyliśmy przespacerować się po parku i wróciliśmy do Wrocławia. Powodem tego była "straszna historia", która przydarzyła się Leosiowi - użądliła go w łapkę pszczoła;) Pisk był tak dramatyczny, że wszyscy ludzie się obracali, a on położył się i dalej ani kroku. Zachowywał się jakby miał za chwilę umrzeć. Zanieśliśmy go do samochodu... i w drogę do weterynarza do Wrocławia. Leżał mi na rękach i prawie mdlał...:) Wystraszyłam się, że może jest uczulony, bo zdarzyło się to pierwszy raz. Za to kiedy zobaczył, gdzie go przywieźliśmy od razy stanął na cztery łapy. Na miejscu okazało się, że oczywiście nic mu nie jest, żądło sam sobie wyciągnął, a weterynarz dostał ataku śmiechu kiedy się dowiedział, że gnaliśmy na ratunek z Dusznik..:D Przyznaję, że Leon jest psim hipochondrykiem:) Jak widać nudzić się z nim nie można;)


Jawor to miasto leżące również na Dolnym Śląsku. Chciałam je zawsze zobaczyć ze względu na ładne kamieniczki, chociaż jak widać mocno nadgryzione zębem czasu.


Lądek Zdrój to kolejne miasto dolnośląskie. Mimo swoich kolorów sprawia wrażenie zniszczonego i smutnego. Widać jednak, że część kamieniczek jest już odnawiana, więc może niedługo miasto odzyska swój urok. Na Dolnym Śląsku jest tyle perełek, szkoda, że tak bardzo zaniedbanych.


I to koniec przeglądu zakurzonych  miejsc i wspomnień:)

37 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Na Dolnym Śląsku jest mnóstwo takich pięknych widoków. Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. "Przyznaję, że Leon jest psim hipochondrykiem" - o to, to, nic dodać nic ująć ;) Ale czyż nasze wyjazdy nie byłyby bez niego nudne? Przynajmniej zakończył tę pożal się Boże "wycieczkę" do uzdrowiska :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I weź tu człowieku zabierz "Dziecko" na wycieczkę... Leon przynajmniej dzielnie drepcze..;)))

      Usuń
  3. Uwielbiam tak grzebać w zdjęciach i wspominać dawne wypady. Ten post to garść inspiracji!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, mam nadzieję, że komuś się przydadzą moje przeszukiwania archiwum x ;)))

      Usuń
  4. Piękne widoki a zwłaszcza na góry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, najgorsze, że najpierw trzeba się tam wdrapać:)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Trochę się tego nazbierało, miło wrócić i do takich staroci:)

      Usuń
  6. Fajne miejsca, ale i tak najbardziej podobał mi się opis Leonowych przygód:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj o Leonie to można by książkę napisać, ma "chłopak" dar do przygód;))) Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  7. Skoro tak blisko są tak piękne miejsca, pełne pięknej przyrody, ale i historii - to trzeba korzystać z tego pełnymi garściami. Czasem magia może kryć się tuż za rogiem! A Jawor zachwyca, piękne te kamieniczki i uliczki... Niezwykły Dolny Śląsk :)

    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dolny Śląsk jest naprawdę piękny, więc warto go zwiedzać. My już całkiem sporo widzieliśmy, a i tak jeszcze tyle jest do zobaczenia:)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  8. przepięknie tam! i ile słonka! :))))
    pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wtedy było dużo słonka, a teraz jest u nas jeszcze więcej:))) Nareszcie!!!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Poza Wrocławiem , Opolem i Kotliną Kłodzką to własciwie tereny mi nieznane.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko przed Tobą, może kiedyś wybierzesz się na wycieczkę po Dolnym Śląsku:) Warto.

      Usuń
  11. W niektórych miejscach byłam, ale Srebrną Górę zapisałam sobie do odwiedzenia. Moja Pepa uwielbia patyki i ciągle je obgryza. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pies mojego brata też bez przerwy obgryza patyki, a mój miał tylko raz takie spotkanie z naturą:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Dolny Śląsk to mój drugi dom, bo rodzina mojego partnera ma tam puste mieszkanie, wiec często jezdzimy by podlac kwiatki ;)

    srebrna góra fajna bylam kilka lat temu, w kłodzku jest podobna twierdza bylam w tym roku

    w tym roku udało nam się również zwiedzić nie tylko polskie, ale i czeskie góry oraz zamki - polecam :) blisko granicy, a ekspozycja niesamowita!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to pozazdrościć, kwiatki fajna sprawa;)
      Ja za chodzeniem po górach nie przepadam, a teraz to nawet nie dam rady, bo jak się nie połamię, to mięsień naderwę i obie kończyny mam osłabione póki co, ale podziwiać góry uwielbiam:)

      Usuń
    2. szkoda, kiedys nie lubilam gór, a teraz nie wyobrazam sobie nie pojechac chociaz raz w roku na Dolny Śląsk - cale szczescie, ze mozemy za darmo pojechac w ramach "podlania kwiatkow" ;)

      Usuń
  13. Warto powspominać, tyle ciekawych miejsc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, czasami człowiek zapomina ile fajnych miejsc jest niedaleko:)

      Usuń
  14. Rudawy Janowickie wyglądają przepięknie, mam nadzieję, że uda nam się je kiedyś zobaczyć. Srebrną Górę odwiedziliśmy parę lat temu, ale trafiła nam się wyjątkowo paskudna pogoda :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rudawy są naprawdę piękne, jeśli kiedyś będzie w pobliżu to polecam na mały relaks:)

      Usuń
  15. Oj tak - dla goldenów woda to raj! Moja Mila najchetniej w ogóle by nie wychodziła na suchy ląd, i nie ważne czy kąpie się w morzu, w jeziorze czy w basenie. Cudne miejsca odwiedziłaś i te zdjęcia to najlepszy dowód na to, że trudno Ci usiedzieć w miejscu :). Tak trzymaj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj trudno mi usiedzieć na miejscu to prawda;), w tym roku będę miała zaległości, bo na miesiąc mnie uziemiło naderwanie mięśnia w nodze, ale wracam już do formy:)
      A Grześ z tą wodą jest jak nawiedzony, gdy zwąchał wodę, wyrwał się bratowej, pobiegł przed siebie i z pomostu skoczył do wody wśród ludzi:))) Jest wtedy nie do okiełznania:)

      Usuń
  16. Fajnie tak powspominać, prawda? Sama bardzo często oglądam albumy ze zdjęciami i pocztówki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda:) Ja nawet znajomych zawsze proszę o jakieś zdjęcia do pooglądania:)

      Usuń
  17. Chyba mój komentarz gdzieś zaginął... W każdym razie - bardzo ładne miejsca i świetne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej faktycznie musiał zaginąć, bo go tu niestety nie było:(
      Bardzo dziękuję:)

      Usuń
  18. Dolny Śląsk jest przepięknym regionem naszego kraju. Jeszcze dużo miejsc nie odkryłam, ale poprzez wspomnienia u Ciebie - są nowe choć stare odsłony.
    Słonecznie pozdrawiam ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Dolny Śląsk jest piękny, cieszę się, że mogę bardziej go przybliżyć tym, którzy tu nie mieszkają.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  19. Polecam Rudawy Janowickie. Widok z Krzyżnej Góry lub Sokolika imponujący.
    Pozdrawiam i zapraszam na odwiedziny do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rudawy są prześliczne, lubię tam wracać.
      Pozdrawiam, na pewno wpadnę:)

      Usuń