czwartek, 19 lipca 2018

MALTA - SLIEMA


Tym razem wybraliśmy się do Sliemy. Ale ten widok naprzeciwko to nie jest to miasto tylko widok z niego na Vallette:)

Przyjechaliśmy tu z czystej ciekawości, żeby zobaczyć to snobistyczne miejsce ( mówią, że adres w Sliemie to jest coś..) i największe centrum handlowe The Point. W Sliemie stare miesza się z nowym. Nie zawsze jednak to ciekawie wygląda.


Wzdłuż morza ciągnie się tu promenada, gdzie można popstrykać trochę zdjęć i upamiętnić Vallettę z innej strony.


To miasto uważane jest jako jedno z droższych i bardziej wypasionych, że tak to nazwę niż inne nadmorskie miejscowości. Jest tu sporo luksusowych hoteli, na mostku wiszą kłódki jak w wielu popularnych miastach Europy. Do Valletty można popłynąć statkiem.


I doszliśmy do centrum handlowego, no cóż ...rozumiem, że Malta to mała wyspa, ale nazywanie tej galerii wielką to lekka przesada. Jedyna jej zaleta to ciekawa architektura i dobre lody.


Sklepów jest wiele i naprawdę nic ciekawego tam nie widzieliśmy. Chyba, że są jeszcze jakieś przejścia, o których nie wiedzieliśmy;)


Do Sliemy jechaliśmy naprawdę luksusowo, a na Malcie zdarza się to raczej rzadko, być może dlatego, że była to sobota. Autobus do Sliemy jedzie z Buggiby i jest to nr 221. My wsiedliśmy w swoim miasteczku czyli w Qawrze.


A tutaj spis autobusów jakie wyjeżdżają ze Sliemy i pamiętajcie, że wysiadacie na promenadzie natomiast przystanek powrotny jest po przeciwnej stronie, bo na Malcie to różnie z tym bywa.




Czy jechać do Sliemy?  Powiem tak, są naprawdę ciekawsze miejsca i raczej nie marnowałabym na to miasto czasu.




6 komentarzy:

  1. Nie byłam na Malcie, więc nie mam swojego zdania. Jak uważasz, ze są ciekawsze miejsca, to pewno tak jest. Jednak spacer przy morzu podobał mi się. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zwykle po zwiedzeniu jakieś popularnej miejscowości "na bogato", czuję niesmak. Nie podoba mi się mieszanie stylów. Np. najpopularniejsza ulica w Zurychu, to zwykły 'deptak' z niekończącą się ilością butików. Przestałam ufać folderom.

    Najbogatsze miasta położone wysoko w Alpach, ściągają "wielmożnych turystów" ilością luksusów. Byłam, pospacerowałam, nie znalazłam niczego dla siebie.

    Ten most z kłódkami to nie runie kiedyś? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sliema rzeczywiście jest luksusowa, za kawę zapłaciłam dwa ray tyle co w Valettcie. Warto jednak odwiedzić to miejsce za względu na piękny widok na stolice Malty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nominowałam Cię, bo uważam, że warto polecać Twój blog dalej. Piszesz ciekawie, z pasją, brzmisz pozytywnie, więc niech się dzieje.
    Zapraszam po szczegóły: http://ekstraktzycia.blogspot.com/2018/07/mystery-blogger-award.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe miasteczko z ładną architekturą. Zauroczyłam się oglądając zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest tam bardzo ładna architektura. Śliczne zdjęcia. Pozdrawiam cieplutko. :)

    OdpowiedzUsuń