Jutro o 12.10 Ryanairem wylatujemy do Wenecji. Tydzień w tym niepowtarzalnym mieście, w hotelu przy Kanale Grande. Kiedyś nie myślałam, że będę mogła w Wenecji spędzić tyle czasu i tam mieszkać! Marzenia jednak się spełniają:) Hotel zamówiliśmy jak zwykle na booking. com. Chyba zaczynam się przyzwyczajać do samolotów, bo mój strach jest już minimalny. Jak to mówią: trening czyni mistrza;)
Jeszcze nie zaczęłam żadnego postu o Maderze, a już przed nami kolejny wyjazd. Bardzo przepraszam wszystkich, którzy czekali na Maderę, ale miałam jakiś kryzys blogowy. Mam nadzieję, że to już minęło i po powrocie z Wenecji zabiorę się do pracy. Nie wiem jeszcze od czego zacznę, ale jak znam swoje zamiłowanie do chronologii to pewnie przelecę przez Maderę, a potem zabiorę się za Wenecję.
Tym czasem zapraszam Was serdecznie na bloga mojej Karoli i jej pierwszy film dotyczący Madery.
Mi też obiecała filmik, teraz wszyscy trzymamy ją za słowo;)
Poniżej link do filmu.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i obiecuję, że do Was zajrzę po powrocie, bo mam straszne zaległości!
Udanego wyjazdu :). Ja za tydzien jade do Toskanii i juz nie moge sie doczekac :))).Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, wyjazd był udany. Uwielbiam Toskanię, byłam tam pięć razy i nie zamierzam na tym skończyć. Miłego wyjazdu! Pozdrawiam:)
UsuńO Ty szczęściaro:)
OdpowiedzUsuńMadera, Wenecja - wracaj szybko i opowiadaj:)
Wróciłam i zaczynam opowiadać, Ach dużo tych opowieści będzie:)
UsuńCzekałam na nowy wpis o Maderze a tu taka niespodzianka. :) Za kilka dni jedziemy do Włoch (Umbria, Puglia i Wenecja Euganejska)ale po powrocie czekam na wszystkie relacje! Bawcie się wyśmienicie :*
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie, oba wyjazdy się udały, mam nadzieję, że trzęsienie ziemi Was ominęło!Chętnie wpadnę do Was poczytać:) Pozdrawiam
UsuńPozdrawiamy cieplutko:))
UsuńDziękujemy! Trzęsienie ziemi niestety było wyczuwalne w nocy przez kilka dni ale i tak było fantastycznie :) A w najbliższych dniach zabieram się za czytanie Waszych wspomnień :) :*
UsuńWenecja... Wow! (zazdrość ;) ) Bawcie się dobrze i korzystajcie z urlopu! Jak ja Cię dobrze rozumiem z tym kryzysem blogowym. Z zaległościami również :)
OdpowiedzUsuńPS: Na bloga Twojej córki trafiłam już jakiś czas temu i regularnie tam zaglądam. Pozdrawiam serdecznie!
Ach Kochana bardzo dziękuję za tyle pokrzepiających słów. Fajnie mieć takich Czytelników!
UsuńMoja Karolina na ostatnie zdanie powiedziała tak...ooooo:)
Pozdrawiamy Cię serdecznie:)
Film Twojej Córki jest świetny 😉 gratuluję takiej wspaniałej latorośli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😉
Dziękuję Kochana, mam nadzieję, że mi też zrobi filmik;)
UsuńNie przejmuj sie kryzys tez mam . Blisko kliknięcia usuń .
OdpowiedzUsuńChetnie zobacze Madere twoimi oczami , bo jeden z kierunków które planuje
Tylko zawsze coś wyskakuje
Póki co za tydzień jedziemy do Toskanii .
Próbowaliśmy sie skontaktować z tym kempingiem z twojego postu , dość bezskutecznie , odezwali sie po 3 tygodniach , kiedy juz mieliśmy inny ;)
Tak trochę liźnięmy Toskanię ;)
Szkoda mi usunąć 5 lat wspomnień, a z podróży jeszcze więcej niż 5 Lat.
OdpowiedzUsuńNie usuwaj, coś Ty! Potem będziesz żałować.
Mam nadzieję, że będziesz miała miłe wspomnienia z Toskanii:)
Cóż mogę powiedzieć jeśli chodzi o kemping, wiesz jak jest we Włoszech...piano. piano:)))