poniedziałek, 8 czerwca 2015

Powrót do przeszłości - RODOS


Dawno dawno temu, a było to w roku 2007 co zresztą widać na zdjęciach, wybraliśmy się na grecką wyspę Rodos. Nie posiadam za wielu zdjęć, po pierwsze dlatego, że fotki pstrykałam moim super Fuji, który był naprawdę bardzo dobry aparatem, robił cudowny "hałas" wysuwając obiektyw i  był moim kochanym przyjacielem, ale nie był aparatem cyfrowym. Po drugie były to czasy kiedy koniecznie trzeba było wykorzystać każdą "klatkę" i postawić przed fotografowanym obiektem żywą istotę:)
Jednak mój Mąż posiadał telefon komórkowy z całkiem dobrym aparatem i jakieś zdjęcia cyfrowe są. Przyznaję byłam zachwycona, że mogę od razu przejrzeć wakacyjne wspomnienia czego nie omieszkał wypomnieć mi mój Mąż: -" mówiłem żeby kupić aparat cyfrowy";)
I tak podróż na Rodos była ostatnią podróżą mojego cudownego srebrnego przyjaciela "Fuji".
Wybaczcie, więc słabą jakość zdjęć.
Rodos, które zapewnia ponad 300 słonecznych dni w roku i nieustanny wiatr okazało się świetnym i ciekawym wyborem. Pamiętam, że codziennie witało nas bezchmurne, cudownie błękitne niebo i byliśmy w szoku kiedy pod koniec drugiego tygodnia ujrzeliśmy nad głowami jedną, małą, bielutką chmurkę:)
Mieszkaliśmy w samej stolicy, w mieście Rodos i codziennie chodziliśmy na długie spacery. Mogę śmiało powiedzieć, że zwiedzony mamy prawie każdy zakątek tego pięknego miasta.
Deptak, na którym znajdowało się mnóstwo sklepów i kawiarni przemierzyliśmy niezliczoną ilość razy.


Rodos jest największą spośród  dwunastu wysp Archipelagu Dodekanez. Nazywana jest Boską Wyspą lub Wyspą Słońca.
Stare Miasto Rodos otoczone jest okazałymi murami obronnymi.


Pewnego dnia postanowiliśmy przejść się wzdłuż murów, a była to droga niekrótka. Upał jak to w Grecji niemiłosierny, a my ambitnie drepczemy przekonując naszą wtedy 9 letnią Karolę, że jest przecież cudownie. Tak naprawdę było cudownie, bo fortyfikacja robi niesamowite wrażenie, tylko może trzeba było odpuścić dzionek na rzecz taplania się w morzu czy basenie i pójść wieczorem kiedy bywało chociaż trochę chłodniej. I tak eskapada ta została przez Karolinę nazwana PIEKIELNĄ DROGĄ. Do dnia dzisiejszego nam to wypomina;)


Zamek Joanitów jest jedną z największych atrakcji miasta Rodos.


Jeśli jednak ktoś nie bardzo lubi kąpiele, a w upale zwiedzać nie ma ochoty to polecam park w mieście, który jest oazą zieleni i cienia oraz przechadzających się barwnych pawi:)


Rodos jest przepięknym miastem, które oferuje nam sklepy, knajpki, dyskoteki, ale wystarczy skręcić w jedną z bocznych krótkich uliczek, a zastaniemy ciszę i spokój, zakłócaną jedynie rozmową mieszkańców i serią dźwięków wskazujących na przygotowywanie posiłków.


Spacerując można natknąć się na taki piękny okaz bananowca, rosnący sobie tuż przy jednym z domów.


Albo na gromadkę kociaków, chociaż do zdjęcia zdecydował się pozować tylko jeden:)


Lub zachwycić się cudownym kwieciem i jeszcze cudowniejszym motylem.


Od czasu wyjazdu na Rodos zwracam uwagę na to co mam pod nogami:)


Będąc na Rodos mieliśmy okazję odwiedzić cmentarz turecki. Wrażenie było niesamowite. Zamiast krzyży przedziwne pomniki i wszystko z tego samego kamienia.


O Rodos mówią również, że jest to wyspa Tysiąca Twarzy, ponieważ znajdują się tam kulturowo zróżnicowane zabytki. 
Najbardziej znanym  meczetem w mieście Rodos jest Meczet Sulejmana, który powstał w XVI wieku.


Bardzo miło wspominam wakacje na Rodos i chętnie poleciałbym tam jeszcze raz, ponieważ zostało nam jeszcze wiele do zobaczenia.


Jeśli ktoś ma ochotę na trochę hazardu to nowsza część miasta Rodos oferuje również kasyno.


Dobrze, że miałam zwyczaj kupowania widokówek, mogę więc nimi podreperować brak fotek.


Mnie zachwycił Port Mandraki. Podobno stał tu kiedyś słynny Kolos Rodyjski przedstawiający Heliosa boga Słońca. Posąg miał 33 metry wysokości.


Częsty widok nie tylko w Grecji, ale w całej południowej Europie.


Wieczorami w tej uliczce, jeśli nie narzekamy na brak wyobraźni można było usłyszeć stukot końskich kopyt:)




26 komentarzy:

  1. Rodos to bardzo piękna wyspa, po prostu wspaniałe miejsce na letni odpoczynek, jest potem co wspominać w zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękna i niezwykła wyspa, jak widać po tylu latach dalej jest w naszych wspomnieniach:)

      Usuń
  2. Zdjęcia wcale nie wyszły złe, nie powiedziałabym, że to jakis stary Fuji ;)))
    A wyspa ładna, z resztą słyszałam takie opinie już od kilku osób, które tam były :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc te najlepsze zdjęcia to właśnie z mojego starego Fuji;)))
      Miasto Rodos jest naprawdę prześliczne i cieszę się, że wybraliśmy sobie hotel właśnie tam, bo można je cały czas odkrywać:)

      Usuń
  3. Uwielbiam Rodos! Też byłam tam dawno, bo w 2008 r., ale wróciłam zachwycona. Wspaniała wyspa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to chyba był rok gdzie było tam trzęsienie ziemi, jakoś tak właśnie kojarzę, że rok po naszym pobycie.

      Usuń
  4. Rodos - cudna wyspa Grecka :) Zachęca do tego by poznać ją, w końcu wino śpiew i błękit nieba, a lubimy takie klimaciki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie, bo kto nie lubi takich klimatów?;)

      Usuń
  5. Też miło wspominam Rodos, jak z resztą wszystkie greckie wyspy :)

    A zdjęcia są dobrej jakości, chyba często tak jest że nasze najlepsze zdjęcie to jedne z ostatnich, a w tych z poprzednich lat to by się z chęcią conieco pozmieniało...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za pocieszenie;) Niestety te stare zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia, ale są to też w końcu pamiątki;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie tak sobie powspominać urlop, bardzo tam ładnie! Potwierdzam, zdjęcia wcale jakieś straszne nie są:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wyrozumiałość:) Mam w zanadrzu jeszcze trochę takich staroci;)

      Usuń
  8. Na tej wyspie nie byłam, ale była moja córka i bardzo jej się podobało.Ty bardzo ciekawie pokazałaś miasto Rodos i jest tam faktycznie co podziwiać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję tym bardziej, bo z tymi dawnymi podróżami, jestem mocno ograniczona ilością zdjęć, które mogę tu pokazać;)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Wygląda cudownie! A "piekielna droga" mnie ubawiła :) Nie byłam nigdy w Grecji, mam nadzieję, że będzie kiedyś okazja to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja córka ma talent do wymyślania określeń i nazw;) Grecja jest fajna, jeszcze przed Rodos byliśmy na Riwierze Olimpijskiej i tez miło wspominamy te wakacje.

      Usuń
  10. Miło ogląda się zdjęcia z Rodos:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i zapraszam do obejrzenia innych ciekawych miejsc na blogu. Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. W tym roku wybieram się do Grecji i już wiem, że mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno Ci się spodoba, Grecja jest bardzo urokliwa:)

      Usuń
  12. Grecja jest świetna na wypoczynek. Pod względem zwiedzania Włochy są ciekawsze, ale i tu jest trochę miejsc godnych uwagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się Włochy są ciekawsze, ludzie milsi i w ogóle dla mnie Italia jest naj;) Ale Grecję też bardzo lubię, ma taki swój klimacik.

      Usuń
  13. Och, moje kochane Rodos. Też byłam w 2007 roku.. i w 2006... i 2005 ;-) Chyba z 8 razy byłam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to widzę, że Rodos dla Ciebie to jak dla mnie Toskania:)

      Usuń
  14. Kiedyś tam pojadę :) Tymczasem pozostaje mi tylko czytać i oglądać Twoje zdjęcia :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci Rodos, bo jest naprawdę śliczne. Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń