wtorek, 18 listopada 2014

Zwierzaki podpatrzone w czasie wakacji


Tak to już ze mną jest, że na każdych wakacjach muszę uwiecznić również zwierzaki. No bo to takie kochane stworzenia. Zwłaszcza psy - szczere, lojalne, wierne, czego niestety nie można powiedzieć o wielu ludziach. Tak mnie coś wzięło na przemyślenia kiedy patrzę w te mądre oczy:)
Im bliżej wody tym więcej ptactwa. Kiedy siadaliśmy na ławce nad brzegiem jeziora, zawsze znalazło się coś do obserwacji. Kacza rodzina często tutaj bywała. Takie podpatrywanie zwierząt działa niezwykle relaksująco.


Mewy urządzały sobie bez przerwy polowanie na ryby. Na brak pokarmu na pewno nie mogły narzekać.


Do Bolseny przypłynęły także piękne łabędzie. Parka z dwójką małych łabędziątek.


A na kamieniach wygrzewały się jaszczurki.


No i gołębie jak to gołębie, zrobione bardziej dla sztuki niż z potrzeby serca:)


Kociaków było tu znacznie więcej niż w innych ostatnio odwiedzanych przez nas miejscach. Choć jak wiadomo nie są moimi ulubieńcami stanowią wdzięczny obiekt do fotografowania.


To nasz hotelowy albinos.
 

A to śliczny puchaty kociak z Montalcino.


Na "deser" psiaki. Moje ulubione zwierzaki. Ten poniżej to Whisky. Spacerował nad jeziorem ze swoim panem i takim samym jak on drugim pieskiem. Whisky na pewno poszerzał grono ADHD:)


Jak widać spać można wszędzie:)


Mam nieodparte wrażenie, że ten psiak wygląda jak figurka. Zapewniam jednak, że jest prawdziwy:)


No i pozostałe psiątka złapane w obiektywie.


A to absolutne dwa hiciory.
Psiak idąc co kilka kroków obracał się w kółko i szedł tak do przodu. Wyglądało to przekomicznie:)
Może to nerwica natręctw?;)


Tutaj komentarz jest zbędny:)



6 komentarzy:

  1. Też zwracam uwagę na zwierzęta podczas podróży ( najczęściej psy ) i na ich właścicieli też :). Najczęściej podczas podróżowania podpatruję moją Milę i cieszę się, że podróżowanie sprawia jej taką frajdę jak nam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja najczęściej wtedy tęsknię za naszym psiakiem, bo na te dalsze podróże nasz Leon niestety się nie nadaje - leniuch straszny;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja patrzę i namiętnie fotografuję wszelkie KICIUSIE :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No bo kiciusie są naprawdę wdzięcznymi modelami:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie powiedziałbym, że koty nie są Twoimi ulubionymi zwierzętami :) Fotografie są całkiem zgrabne :)
    Choć rzeczywiście widać, że "najlepszymi" modelami zwierzęcymi były psy :)

    pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję bardzo:) Lubię kociaki fotografować, ale jakoś nie potrafię im zaufać, natomiast psiaki kocham. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń