W sobotę wybraliśmy się do Cieplic. Tam jeszcze nas nie było:)
Dzień był gorący, chociaż chmury kłębiły się na niebie. To jednak pozwoliło nam na przyjemny spacer, bez palącego słońca. Im dalej od Wrocławia tym wyższe pojawiały się wzniesienia. Różnorodne odcienie zieleni cieszyły nasze oczy.
Cieplice to uzdrowiskowa dzielnica Jeleniej Góry. Jest to najstarsze uzdrowisko w Polsce, istnieje od roku 1281. Odpoczywali tutaj znamienici goście, byli tu Radziwiłłowie, Goethe, Hugo Kołłątaj, Izabela Czartoryska. Najważniejszym jednak gościem była królowa Marysieńka Sobieska ze swoim dworem.
Wody termalne w Cieplicach są bardzo cenione. Ich temperatura wynosi od 37 do 87 stopni Celsjusza, nasycone są fluorem i krzemionką.
Główny deptak jest przepięknie odnowiony. Kamieniczki stanowią śliczną dekorację tego miejsca. Główną atrakcją jest Pałac Schaffgotschów wzniesiony w latach 1784-1788. W chwili obecnej mieści się tutaj filia Politechniki Wrocławskiej.
Moją uwagę szczególnie przykuła jedna z kamieniczek sąsiadująca z wieżą kościoła. Nie wiem dlaczego, ale narożne kamieniczki zawsze wzbudzają mój zachwyt.
Tuż obok stoi barokowy kościół św. Jana Chrzciciela. Zbudowany został w latach 1712-1714. Niestety podczas naszego pobytu był zamknięty, więc zdjęcie wnętrza mogłam zrobić tylko przez szybę.
W Cieplicach jest piękny Park Zdrojowy. W latach 2010-2012 został poddany gruntownej rewitalizacji. Posadzono tu wiele kwiatów i krzewów ozdobnych, wyregulowano drzewostan i posiano świeżą trawę. Nowa odsłona parku robi naprawdę duże wrażenie. Spacer tutaj to prawdziwa przyjemność.
Wiewiórki przyzwyczajone są do obecności ludzi, ta kompletnie się nami nie przejmowała, nawet nasz pies nie był jej straszny;)
Można tutaj naprawdę miło spędzić cały dzień. Najchętniej zaszyłabym się w parku z książką:)
Wspomniany wcześniej Pałac Schaffgotschów
Nasza psiunia jak widać zawsze sobie znajdzie chwilę na odpoczynek.
Po zwiedzeniu Cieplic pojechaliśmy na obiad do Szklarskiej Poręby:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz