To będzie zbieranina, odkurzonych zdjęć, których jeszcze na blogu nie było. Są to wspomnienia z miejsc, które odwiedziliśmy jeszcze zanim zaczęłam pisać o podróżach. Krótkie wypady też potrafią być miłym wspomnieniem.
Rudawy Janowickie to pasmo górskie należące do Sudetów Zachodnich. Występuje tu duża ilość skałek granitowych. Przepiękne widoki warte są wdrapania się na górę. Jeśli ja dałam radę, to wszyscy temu podołają;)
Tarnów Jezierny leży w województwie lubuskim. Jeśli ktoś lubi ciszę, spokój, lasy i jeziora, to miejsce jest dla niego. Dla mnie pobyt tutaj mógłby trwać góra dwa lub trzy dni. Korzystając z okazji, że wczasował się tam mój Brat z Rodzinką, wpadliśmy do nich na jeden dzień.
Ich Golden miał tam prawdziwy raj!
To właśnie Grześ, pies mojego Brata, który ubóstwia wodę, w przeciwieństwie do mojego Leona;)
Lgiń to wioska położona również w województwie lubuskim. Warunki do odpoczynku podobne jak w Tarnowie Jeziernym. Pojechaliśmy tam po drodze wracając w kolejnym roku właśnie z Tarnowa Jeziernego i była to podróż sentymentalna mojego Męża, bowiem z tym miejscem wiążą się jego wspomnienia z wczesnej młodości, czyli wakacje pod namiotami:)
Srebrna Góra to znana miejscowość Dolnego Śląska. Główną atrakcją jest tu największa górska warownia w Europie. Unikalnym obiektem jest Donjon. Jest to jeden z najważniejszych historycznych zabytków w Polsce. Bardzo polecam to miejsce do odwiedzenia.
Ten miły Pan, który bardzo ciekawie opowiadał historię tego miejsca, postanowił urozmaić nam czas i zademonstrował zwiedzającym wybuch armaty, huk był okropny.
W jesiennych kolorach widoki były przepiękne.
Gruszeczka to wioska w powiecie milickim w województwie dolnośląskim. Znaleźliśmy sobie tam kawałek lasku na rodzinny piknik. Niestety niedaleko jest trasa przelotowa, z czym wiąże się niemiłe wspomnienie. Otóż nasze psiątko postanowiło wybrać się tam na spacer, nie zważając na moje pełne rozpaczy wrzaski. Na szczęście w tym momencie nic nie jechało i Leon dał się w końcu zwabić na coś do jedzenia. Złapałam go już na drodze. Dla Leona samochody nie stanowią przeszkody. Dlatego od tej pory nie mam odwagi spuścić go ze smyczy. Dobrze, że ktoś wymyślił takie 5 metrowe:)
To jest pamiętna chwila - Leon po raz pierwszy i jak do tej pory ostatni obrabia kijek:)
Duszniki Zdrój to uzdrowiskowa miejscowość na Dolnym Śląsku. Jakoś nie bardzo przypadła mi ona do gustu, chociaż muszę przyznać, że nie udało nam się spędzić tam za wiele czasu. Zdążyliśmy przespacerować się po parku i wróciliśmy do Wrocławia. Powodem tego była "straszna historia", która przydarzyła się Leosiowi - użądliła go w łapkę pszczoła;) Pisk był tak dramatyczny, że wszyscy ludzie się obracali, a on położył się i dalej ani kroku. Zachowywał się jakby miał za chwilę umrzeć. Zanieśliśmy go do samochodu... i w drogę do weterynarza do Wrocławia. Leżał mi na rękach i prawie mdlał...:) Wystraszyłam się, że może jest uczulony, bo zdarzyło się to pierwszy raz. Za to kiedy zobaczył, gdzie go przywieźliśmy od razy stanął na cztery łapy. Na miejscu okazało się, że oczywiście nic mu nie jest, żądło sam sobie wyciągnął, a weterynarz dostał ataku śmiechu kiedy się dowiedział, że gnaliśmy na ratunek z Dusznik..:D Przyznaję, że Leon jest psim hipochondrykiem:) Jak widać nudzić się z nim nie można;)
Jawor to miasto leżące również na Dolnym Śląsku. Chciałam je zawsze zobaczyć ze względu na ładne kamieniczki, chociaż jak widać mocno nadgryzione zębem czasu.
Lądek Zdrój to kolejne miasto dolnośląskie. Mimo swoich kolorów sprawia wrażenie zniszczonego i smutnego. Widać jednak, że część kamieniczek jest już odnawiana, więc może niedługo miasto odzyska swój urok. Na Dolnym Śląsku jest tyle perełek, szkoda, że tak bardzo zaniedbanych.
I to koniec przeglądu zakurzonych miejsc i wspomnień:)
Wspaniale widoki, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNa Dolnym Śląsku jest mnóstwo takich pięknych widoków. Pozdrawiam:)
Usuń"Przyznaję, że Leon jest psim hipochondrykiem" - o to, to, nic dodać nic ująć ;) Ale czyż nasze wyjazdy nie byłyby bez niego nudne? Przynajmniej zakończył tę pożal się Boże "wycieczkę" do uzdrowiska :D
OdpowiedzUsuńI weź tu człowieku zabierz "Dziecko" na wycieczkę... Leon przynajmniej dzielnie drepcze..;)))
UsuńUwielbiam tak grzebać w zdjęciach i wspominać dawne wypady. Ten post to garść inspiracji!
OdpowiedzUsuńDzięki, mam nadzieję, że komuś się przydadzą moje przeszukiwania archiwum x ;)))
UsuńPiękne widoki a zwłaszcza na góry :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, najgorsze, że najpierw trzeba się tam wdrapać:)
UsuńPiękne wspomnienia!
OdpowiedzUsuńTrochę się tego nazbierało, miło wrócić i do takich staroci:)
UsuńFajne miejsca, ale i tak najbardziej podobał mi się opis Leonowych przygód:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj o Leonie to można by książkę napisać, ma "chłopak" dar do przygód;))) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńSkoro tak blisko są tak piękne miejsca, pełne pięknej przyrody, ale i historii - to trzeba korzystać z tego pełnymi garściami. Czasem magia może kryć się tuż za rogiem! A Jawor zachwyca, piękne te kamieniczki i uliczki... Niezwykły Dolny Śląsk :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Dolny Śląsk jest naprawdę piękny, więc warto go zwiedzać. My już całkiem sporo widzieliśmy, a i tak jeszcze tyle jest do zobaczenia:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
przepięknie tam! i ile słonka! :))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :)
Wtedy było dużo słonka, a teraz jest u nas jeszcze więcej:))) Nareszcie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Poza Wrocławiem , Opolem i Kotliną Kłodzką to własciwie tereny mi nieznane.....
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą, może kiedyś wybierzesz się na wycieczkę po Dolnym Śląsku:) Warto.
UsuńW niektórych miejscach byłam, ale Srebrną Górę zapisałam sobie do odwiedzenia. Moja Pepa uwielbia patyki i ciągle je obgryza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPies mojego brata też bez przerwy obgryza patyki, a mój miał tylko raz takie spotkanie z naturą:)
UsuńPozdrawiam:)
Dolny Śląsk to mój drugi dom, bo rodzina mojego partnera ma tam puste mieszkanie, wiec często jezdzimy by podlac kwiatki ;)
OdpowiedzUsuńsrebrna góra fajna bylam kilka lat temu, w kłodzku jest podobna twierdza bylam w tym roku
w tym roku udało nam się również zwiedzić nie tylko polskie, ale i czeskie góry oraz zamki - polecam :) blisko granicy, a ekspozycja niesamowita!!!!
No to pozazdrościć, kwiatki fajna sprawa;)
UsuńJa za chodzeniem po górach nie przepadam, a teraz to nawet nie dam rady, bo jak się nie połamię, to mięsień naderwę i obie kończyny mam osłabione póki co, ale podziwiać góry uwielbiam:)
szkoda, kiedys nie lubilam gór, a teraz nie wyobrazam sobie nie pojechac chociaz raz w roku na Dolny Śląsk - cale szczescie, ze mozemy za darmo pojechac w ramach "podlania kwiatkow" ;)
UsuńWarto powspominać, tyle ciekawych miejsc :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, czasami człowiek zapomina ile fajnych miejsc jest niedaleko:)
UsuńRudawy Janowickie wyglądają przepięknie, mam nadzieję, że uda nam się je kiedyś zobaczyć. Srebrną Górę odwiedziliśmy parę lat temu, ale trafiła nam się wyjątkowo paskudna pogoda :(
OdpowiedzUsuńRudawy są naprawdę piękne, jeśli kiedyś będzie w pobliżu to polecam na mały relaks:)
UsuńOj tak - dla goldenów woda to raj! Moja Mila najchetniej w ogóle by nie wychodziła na suchy ląd, i nie ważne czy kąpie się w morzu, w jeziorze czy w basenie. Cudne miejsca odwiedziłaś i te zdjęcia to najlepszy dowód na to, że trudno Ci usiedzieć w miejscu :). Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńOj trudno mi usiedzieć na miejscu to prawda;), w tym roku będę miała zaległości, bo na miesiąc mnie uziemiło naderwanie mięśnia w nodze, ale wracam już do formy:)
UsuńA Grześ z tą wodą jest jak nawiedzony, gdy zwąchał wodę, wyrwał się bratowej, pobiegł przed siebie i z pomostu skoczył do wody wśród ludzi:))) Jest wtedy nie do okiełznania:)
Fajnie tak powspominać, prawda? Sama bardzo często oglądam albumy ze zdjęciami i pocztówki :)
OdpowiedzUsuńPrawda:) Ja nawet znajomych zawsze proszę o jakieś zdjęcia do pooglądania:)
UsuńChyba mój komentarz gdzieś zaginął... W każdym razie - bardzo ładne miejsca i świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńOjej faktycznie musiał zaginąć, bo go tu niestety nie było:(
UsuńBardzo dziękuję:)
Dolny Śląsk jest przepięknym regionem naszego kraju. Jeszcze dużo miejsc nie odkryłam, ale poprzez wspomnienia u Ciebie - są nowe choć stare odsłony.
OdpowiedzUsuńSłonecznie pozdrawiam ;))
To prawda Dolny Śląsk jest piękny, cieszę się, że mogę bardziej go przybliżyć tym, którzy tu nie mieszkają.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Polecam Rudawy Janowickie. Widok z Krzyżnej Góry lub Sokolika imponujący.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na odwiedziny do siebie :)
Rudawy są prześliczne, lubię tam wracać.
UsuńPozdrawiam, na pewno wpadnę:)