Od początku błędem było połączenie w jednym dniu tych dwóch miast. Za dużo do zobaczenia, a za mało czasu. Przyjechaliśmy do Pizy wcześnie rano. Nie było jeszcze dużo turystów i można było w miarę swobodnie popstrykać zdjęcia. Po godzinie zaczęło się robić tłoczno. Nadjechały autokary wypchane turystami.
Szczerze powiem, że zwiedzanie Pizy ograniczyło się tylko do Piazza dei Miracoli ( Plac Cudów). Trochę żałuję, ale niestety zabrakło czasu na wszystko. Najbardziej zadowolona była nasza córka, nie trzeba było dużo chodzić, a wszystkie najważniejsze zabytki znajdowały się w jednym miejscu:) Znajduje się tu cała masa kramików, gdzie oczywiście najwięcej jest Krzywej Wieży w przeróżnych rozmiarach.
Przy wejściu na plac nawet córka wydała westchnienie zachwytu. Rzeczywiście wrażenie jest niesamowite. Zwłaszcza wieża ( Torre Pendente) w swojej pochylonej pozie robi ogromne wrażenie. Jej kąt nachylenia to ok 5 m od pionu. Jej budowa została rozpoczęta w 1173 roku przez Bonanno Pisano. Zbudowano ją do pierwszego piętra i wtedy po raz pierwszy wieża zaczęła osiadać. Ten fakt jednak zignorowano i dobudowano kolejne dwie kondygnacje. Wtedy budowla osiadła po raz drugi i musiano wstrzymać prace. Wstrzymano je aż do kolejnego stulecia. Wieża ma sześć pięter.
Duomo czyli katedra to ogromna budowla w kształcie krzyża łacińskiego. Budowę rozpoczął Buscheto w 1063 roku i Rainaldo, który ukończył ją w połowie XII w. Katedra jest naprawdę piękna. Ma przepiękne drzwi z brązu, na których przedstawione jest życie NMP oraz życie Chrystusa.
Następna budowla na Placu Cudów to Baptysterium. Ten okrągły, majestatyczny budynek budowany był przez 250 lat. Ma prawie 110 m w obwodzie i niecałe 55 m wysokości. Prace rozpoczęto w 1153 roku. Przerwa w budowie trwała 50 lat i ukończono ją w 1400 roku. Najbardziej ozdobnym elementem są drzwi znajdujące się naprzeciwko katedry. W środku znajduje się chrzcielnica zaprojektowana w 1246 roku przez Guido Bigarellego .
Niestety zabrakło nam czasu na zwiedzenie cmentarza, który podobno jest piękny.
Cały plac robi niesamowite wrażenie, zwłaszcza wtedy, kiedy jest jeszcze mało turystów. Soczysta zieleń trawy i na jej tle cudowne, majestatyczne, białe budowle w pięknym gorącym słońcu Italii. Człowiek czuje się przy nich taki malutki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz