Postanowiliśmy poszukać jakiejś innej miejscówki do kąpieli. Chcieliśmy zobaczyć ten chorwacki błękit.
Trzeba było oczywiście już skorzystać z samochodu, bo w pobliżu nas nic takiego niestety nie było.
Rzeczywiście widoki były naprawdę ładne, a i woda nas nie zawiodła, była czysta i ciepła👍
Trudno mi dokładnie podać nazwę tego miejsca, ale wydaje mi się, że dobrym określeniem będzie - to plaża naprzeciwko wysepki Otocić Levan.
Niestety jak widać to nie była plaża piaszczysta, oczywiście potrzebne były buty do wody i baczna uwaga przy schodzeniu do morza, ponieważ skałki były diabelnie śliskie.
Kolejna sprawa to jeżowce, ponieważ woda była jak widać przezroczysta, to były one widoczne, przynajmniej tam gdzie było płytko. Jak wyglądała sytuacja dalej tego nie wiem, ale życie wodne do obserwacji było:)
Wadą tego miejsca był kompletny brak cienia, a spróbujcie tu wbić parasol. Oczywiście jeżeli ktoś daje radę w takim żarze leżeć i wystarczy mu tylko ochłoda w morzu to jest to miejsce dla niego. Rewelacją na tej plaży jest brak ludzi. Nie wiem jak Wy, ale dla mnie zatłoczone plaże są nie do zaakceptowania. Jak patrzę na Bałtyk w sezonie, to nie wiem czy poszłabym tam nawet jakby mi za to zapłacili. Kiedyś byłam osobą lubiącą się opalać, a teraz tego sobie nie wyobrażam😃
O tutaj się komuś udało wbić parasol, może byli przygotowani i mieli ze sobą jakieś ustrojstwo, które pomagało utrzymać parasol w pionie. Nasz za nic nie chciał z nami współpracować.💁
Rodzinka podzieliła się dokładnie na połowę - kąpiących się i tych spacerujących po wodzie, ja zaliczałam się do tej drugiej połowy, jestem z tych co wolą piasek pod nogami. Natomiast jeżeli ktoś pływa z rurką to na pewno mu się spodoba.
A tutaj Leon zmoczony odpoczywa i tak było mu dobrze, jednak Mąż z Córką wpadli na pomysł, aby trochę sobie popływał. Włożyli biedaka do wody, ale on czym prędzej płynął do skałek żeby tylko wyjść z morza.
No i tak się to skończyło, psiunia tak uciekała i tak się trzęsła, że trzeba było go owinąć w ręcznik i wsadzić do bagażnika żeby się ocieplił. Absolutnie nie protestował. Taki to pływak z niego. Nigdy go do wody nie ciągnęło. Bywają i takie cudaki😆
Także było to jakieś urozmaicenie od miejskich plaż w Medulin, więc jeśli będziecie chcieli spędzić czas bardziej kameralnie to tutaj na pewno Wam się to uda.
dlatego CHorwacja to idealne miejsce dla nurków , tak gdzie piach to i woda mętnai brak sensownego życia, normalnie podwodna pustynia ;)
OdpowiedzUsuńa tak lubię skały
Anna Tym
Witaj Aniu😊 Podaj mi proszę swoją stronę, bo zepsuł mi się telefon i już nie mogłam Cię odnaleźć. Fajnie, że jesteś😊
UsuńA tak,z Chorwacją jest tak jak piszesz. Skały też lubię, ale bardziej widokowo 😉 Pozdrawiam cieplutko😊
Bajeczne, chorwackie krajobrazy! I woda z jeżowcami. Norma! Kiedyś w okolicach Trogiru mieliśmy zalecenie, by schodzić do wody tylko po drabince i na głębszej wodzie pływać, bo było ich zatrzęsienie. Ale wspomnienia fajne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Powiem Ci Ula, że ja się ich boję. Widziałam kiedyś nogę dziewczyny, która na jeżowca nadepnęła, od tej pory mam uraz...Pozdrawiam cieplutko 😊
OdpowiedzUsuń