Jak wiecie wszelkie ogrody uwielbiam i staram się zawsze o jakieś zahaczyć gdziekolwiek bym nie była. Kocham kwiaty i rośliny, więc dla mnie jest to przyjemne i relaksujące. Ogrody zostawiliśmy sobie na ostatni dzień. Tak mieliśmy zakończyć pobyt na Teneryfie, chociaż na blogu to nie koniec, przed nami jeszcze trochę postów.
W ten dzień było naprawdę bardzo ciepło, momentami nawet gorąco. Słońce przepięknie świeciło i grzało cudownie.
W tym ogrodzie gościła słynna pisarka Agatha Christie.
Miejsce to obfituje w wiele drzew palmowych, gwiazdy betlejemskie, paprotki, draceny, hibiskusy i wiele innych roślin.
Zaraz przy wejściu w małym stawie pływają sobie całkiem spore rybki. Można kupić w ogrodzie chleb w kubeczku i nakarmić nimi te kolorowe stworzenia.
Ogród jest bardzo ładnie utrzymany, sporo tu elementów dekoracyjnych nadających ogrodowi miłego klimatu.
Jednak jeśli chodzi o orchidee, to prawdę mówiąc byliśmy mocno rozczarowani. Spodziewaliśmy się pięknych bujnych roślin obsypanych kwieciem, a ujrzeliśmy kwiaty w doniczkach jak w każdej kwiaciarni.
Za to spotkaliśmy 600 letnią dracenę z cudnym pniem. Dla nas nie jest to codzienny widok, a na Teneryfie takie drzewka rosną bujnie w miastach i miasteczkach, oczywiście nie takie wiekowe.
Wśród roślin znaleźliśmy uroczą szopkę. Jednak świąteczne dekoracje w tak ciepłych miejscach wyglądają nieco dziwnie.
W ogrodzie z orchideami najbardziej spodobały mi się pnie drzew;) Niesamowite skręty i grubość pni i korzeni po prostu mnie zauroczyły.
I kolejne ozdoby w ogrodzie.
Dla rozrywki można tu pograć w bule. Chciałam spróbować, ale nie bardzo mi wyszło:)
Wychodząc spotkaliśmy koło stawu takiego potwora, którego mogłam "złapać" dzięki zoomowi, bo nijak nie dało się do niego podejść. Zresztą nie wiem nawet czy bym chciała:)
Czy warto odwiedzić ten ogród? Powiem tak, dla tych, którzy spodziewają się fajerwerków raczej nie będzie to atrakcja, z kolei dla osób, które po prostu lubią ogrody tak jak ja, będzie to miły spacer. Oczywiście nie nastawiajcie się, że jest to ogród orchidei, bo rozczarujecie się tak jak my.
Bosko! Az chcialaby sie tam byc
OdpowiedzUsuńZwłaszcza teraz jak wiecznie szaro i buro - przynajmniej we Wrocławiu. Też bym się chętnie zatopiła w takiej zieleni:)
UsuńJa wybieram sie tam gdzie biało ;)
UsuńKiedy jestem w takim pięknym miejscu, zawsze mam problem z jego opuszczeniem.
OdpowiedzUsuńMogłabym sobie tak siedzieć i siedzieć ...
Zrobiłaś fajne zdjęcie "potwora" - wydaje mi się, że to waran jest.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ten potwór to Iguana:)
UsuńMnie takie ogrody uspakajają, najchętniej spędziłabym tam pół dnia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo mi się podobało w ogrodzie. Z przyjemnością wszystko oglądałam, nawet storczyki. Kocham takie miejsca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI ja kocham takie miejsca, dlatego zawsze na wyjazdach ich szukam:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Sława orchidei przerasta ich urok:) Stanowczo ładniej wyglądają na zdjęciach niż w ich naturalnym środowisku.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100%. Jakoś też zawsze bardziej podobały mi się na fotkach:)
UsuńUwielbiam ogrody botaniczne! Ale moje serce na zawsze będzie biło palmom!
OdpowiedzUsuńJak ja bym chociaż taką jedną sztukę chciala mieć w ogrodzie ;)))
Pozdrawiam Beatko!
Och Kochana to ja się pod tym podpisuję obiema rękami:) Zawsze uwielbiałam palmy i moim marzeniem było palmę objąć w Hiszpanii. Spełniło się w podróży poślubnej:)Pozdrawiam:)
UsuńJa lubię ogrody nie ważne czy duże, czy małe. Niestety sama nie mam ogrodniczego zacięcia :(.
OdpowiedzUsuńA ja z wiekiem zaczęłam takie mieć, oczywiście ogrodowe to za dużo powiedziane, ale upiększanie mojego balkonu na wiosnę to moje hobby:)
UsuńJa również kocham ogrody i mogłabym tam spędzać mnóstwo czasu. Z przyjemnością zobaczyłam zdjęcia kwiatów i rozmarzyłam się, że fajnie było by znów na Teneryfę pojechać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Też uwielbiam ogrody i zawsze staram się jakieś znaleźć na wyjazdach. Mogę tam spędzić naprawdę wiele czasu:)
UsuńPozdrawiam:)
uwielbiam kwiaty, przepieknie :)
OdpowiedzUsuńTak, kwiaty od razu poprawiają humor:)
UsuńPięknie! Tyle cudnych kwiatów no i te palmy...-wspaniałe miejsce!
OdpowiedzUsuńWidzę, że więcej jest wielbicieli palm:)
UsuńFantastyczne miejsce! Dracena jest absolutnie rewelacyjna. Ale tymi orchideami w doniczkach to mnie rozbroiłaś. :P
OdpowiedzUsuńNo sama powiedz, człowiek idzie do ogrodu orchidei, nastawia się na nie wiadomo co, a tu okazy jak w podrzędnej kwiaciarni...:)
Usuń