piątek, 12 grudnia 2014

"Księżyc Żniwiarzy"


We wrześniu mieliśmy okazję oglądać na niebie cudowne zjawisko. Tę wrześniową pełnię nazywa się "Księżycem Żniwiarzy". Tak wyglądał na wrocławskim niebie.
Wiedząc, że takowe zjawisko ma wystąpić przygotowałam sobie statyw, który dostałam od mojej Córci i rozpoczęłam namierzanie ogromnego Księżyca. 
Wyglądał naprawdę nieziemsko:) a czasami nawet przerażająco.


Nazwa "Księżyc Żniwiarzy" powstała wieki temu, kiedy to Superksiężyc pomagał rolnikom przy zbiorach plonów, które odbywały się podczas nocy. Według innych źródeł określenie to pochodzi jeszcze z czasów starożytnego Egiptu, a powiązane było z wylewami Nilu, które były niezbędne do uprawy na polach. Kiedy następowała wrześniowa pełnia Egipcjanie szykowali się do pory deszczowej.


Podczas tego zjawiska Księżyc znajduje się najbliżej Ziemi. 
Jak my odczuwamy to co dzieje się na niebie? Od dawna wiadomo, że podczas pełni źle sypiamy, a nasze sny bywają totalnie zakręcone. Potwierdzają to Szwajcarscy badacze, a ja się do tego dołączam:) Podczas tego zjawiska mamy niższe stężenie melatoniny, hormonu odpowiedzialnego za regulację naszego snu. 
Podobno kiedy na niebie króluje "Księżyc Żniwiarzy" mamy potrzebę ukrycia się przed całym światem, chcemy pogrążyć się we własnych myślach i zajrzeć w głąb siebie.


Ta jasna kula ma nas niewątpliwie jakiś wpływ. Czy chociaż trochę pozytywny czy tylko negatywny, tego nie wiem. Z własnych obserwacji mogę powiedzieć tylko, że jedynym pozytywnym aspektem są odczucia wzrokowe:)
To właśnie na nas kobiety podobno Księżyc ma największy wpływ, być może dlatego potrafimy być takie tajemnicze:)



4 komentarze:

  1. Wspaniałe zdjęcia :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo i również pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedawno miałam taki etap w życiu hi hi hi, że codziennie robiłam zdjęcia księżycowi aby uchwycić go w każdej fazie. Teraz marzy mi się wywołanie i stworzenie własnego księżycowego kalendarza. Super zdjęcia, ja na księżyc mogłabym patrzeć bez końca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki:) Fajny pomysł z tym księżycowym kalendarzem.
    Kiedyś jak wracaliśmy do domu na niebie był księżyc w kształcie rogala, ale tak ogromny, że w życiu takiego nie widziałam. Niestety nie miałam przy sobie ani aparatu, ani statywu:(
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń