sobota, 11 czerwca 2011

Podróżowanie jest w mojej przeszłości, teraźniejszości i mam nadzieję, że w przyszłości:)




Witam. Tak naprawdę tego bloga założyła mi moja Córcia. Ale skoro już  powstał to może zrobię z niego użytek:) Ciężko tak odtworzyć te wakacje, trzy razy spędzone w Toskanii (czwarte przed nami:)), ale może jakoś się uda. Pewnie zajmie mi to trochę czasu, ale w końcu nigdzie mi się nie spieszy:)


Kocham podróże dalekie i bliskie. Postaram się napisać o wszystkich miejscach, które miałam szczęście zobaczyć. Będą to, więc podróże dalekie i bliskie:)
Uwielbiam Włochy, a moim miejscem na ziemi jest Toskania. Dlatego zacznę właśnie od Toskanii i pewnie jej poświęcę tu najwięcej miejsca.
Na razie nie potrafię się z nią rozstać i w tym roku (2011) wracam tam po raz czwarty. Szkoda, że tylko na dwa tygodnie:(


To jedno z moich ulubionych zdjęć. Kapliczka Cappella di Vitaleta.
Podobno bardzo trudno dotrzeć do tego miejsca.
Zrobiłam to zdjęcie przez zupełny przypadek. Kiedy jeździmy po Toskanii, zatrzymujemy się w trasie, aby uwiecznić to co mijamy. Wtedy również zatrzymaliśmy, aby zobaczyć co też jest za niewielkim wzniesieniem. Wdrapałam się tam, a na górze mym oczom ukazał się ten cudowny obraz, umieszczany często na okładkach książek o Toskanii, kalendarzach czy pocztówkach.
To się nazywa fart!:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz