czwartek, 12 maja 2016

PRAGA - dzień trzeci - cz.1 - WZGÓRZE PETRIN


Trzeci dzień zaczął się trochę pochmurnie, za to brak słońca dawał chwilę wytchnienia, chociaż temperatura niewiele spadła. Martwiłam się jednak, że widoczność z miejsca, do którego zmierzaliśmy może być słaba, a przez to fotki nie takie jakbym chciała.

A zmierzaliśmy na ponad 300 metrowe Wzgórze Petrin. Tak jak wspominałam wcześniej nasze trzydniowe bilety obejmowały komunikację miejską z metrem włącznie oraz wjazd kolejką właśnie na to wzgórze.


Ładne widoki zaczynają się już podczas podróży kolejką naziemną, ale to dopiero początek tego co piękne. Choć kolejka jedzie tylko parę minut to po drodze jest jeden przystanek, który oferuje restaurację z ładnymi widokami, za co niestety przyjdzie nam zapłacić i to dosłownie, bo restauracja jest podobno droga. Będąc tuż po śniadaniu nie mieliśmy potrzeby tego sprawdzać.
Kolejka kursuje od 1891 roku. Czas oczekiwania to 10 - 15 minut.


Po wyjściu z kolejki rozpostarła się przed nami oaza zieleni. Wzgórze Petrin oprócz słynnej wieży to po prostu rewelacyjne tereny do spacerowania i odpoczynku.


Wieża, na którą się wybieraliśmy to wierna replika Wieży Eiffla, trochę mniejsza, ale zawsze wieża;) Powstała ona dwa lata po słynnej paryskiej wieży, a mierzy sobie 60 metrów wysokości.


Na szczyt można wejść po schodach lub wjechać windą. My wybraliśmy tę drugą opcję i przyznaję, że ze względu na mnie, wszak moje kontuzjowane nogi mogły mieć mały problem z zejściem po wąskich 299 schodkach. Zwłaszcza, że nogę z naderwanym w dwóch miejscach mięśniem musiałam nadal oszczędzać. Takie tam małe usprawiedliwienie żeby nie było, że lenistwo;)
Koszt wejścia na wieżę to 120 koron + 60 koron za wjazd windą. Winda jest malutka, mieści się tam chyba 7 osób razem z panią, która urządzenie obsługuje. Jeśli ktoś cierpi na klaustrofobię nie polecam tej podróży.


W końcu wjechaliśmy na szczyt wieży. Nawet jeśli trzeba było chwilkę zaczekać, można było spokojnie znaleźć sobie miejsce do robienia zdjęć. Muszę jednak dodać, że byliśmy tam ok 10 rano. Wieża na górze jest oszklona, ale otwierające się okna ułatwiają robienie zdjęć.


Niestety zdjęcia nie wyszły najlepsze ze względu na zachmurzenie, ale i tak obawiałam się, że będzie gorzej. Trudno jest jak jest.


Nawet przy takiej pogodzie warto wjechać na wieżę dla takich właśnie widoków. Jedynym problemem dla mnie była lekko ruszająca się na wietrze konstrukcja, z moim lękiem wysokości nie było to łatwe do zaakceptowania. Starałam się jednak o tym nie myśleć chłonąc piękną panoramę Pragi.


Kiedy zjechaliśmy na dół, na kolejkę czekał już tłum turystów, dlatego trzeba tam pojechać w miarę wcześnie. Nie wiem jak w takim tłumie można na wieży robić zdjęcia, przyjemność raczej żadna.


Wzgórze Petrin to miejsce, które koniecznie trzeba zobaczyć, oczywiście jeśli jedzie się do Pragi na kilka dni, bo w jeden dzień jest to raczej niemożliwe. Jest to kolejne zielone miejsce Pragi, gdzie oprócz niewątpliwej atrakcji jaką jest wieża i widoki, które się z niej rozpościerają, można po prostu usiąść na ławce i odpocząć. Po tak spędzonym poranku będziecie mieli więcej energii na dalsze zwiedzanie:)



16 komentarzy:

  1. Nie byłam . Ale dla takich zdjec i panoram na pewno warto
    A pod metronom tez dotarliście ?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod Metronom nie dotarliśmy, za mało czasu na wszystko, zresztą gdybym miała więcej czasu to pewnie i tak poświęciłabym go na któryś z ogrodów:)

      Usuń
  2. Tym postem odpowiedziałaś mi na pytanie, które ostatnio zadałam mężowi. :P Zastanawiałam się, czy jest sens tam jechać, jeśli będzie pochmurno, czy lepiej wykorzystać ten czas na dole. Widok jest super, ale skoro w Pradze będziemy dość krótko, to w razie niepogody odpuścimy sobie Petrin i wybierzemy jakąś inną atrakcję, a na wzgórze wybierzemy się innym razem, bo nie wątpię, że taki jeszcze będzie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę nie jest łatwo trafić na idealną pogodę do zrobienia takich zdjęć. Jak jest za duże słońce to też niedobrze. Pewnie najfajniejsze zdjęcia byłyby z połączenia słońca i chmur:)

      Usuń
  3. Wzgórze Petrin bardzo mi się podobało, podczas naszego krótkiego wypadu do Pragi. Pogoda nam dopisała, zachmurzenia nie było, zdjęcia wyszły śliczne i przejrzyste. Nie jechaliśmy jednak kolejką tylko szliśmy na nogach, tak dla zdrowia i dobrego samopoczucia :) Ale masz rację będąc w Pradzę trzeba to miejsce zobaczyć :) Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to miałaś szczęście, ja niestety muszę zadowolić się takimi fotkami, może kiedyś jeszcze raz tam się znajdę:) A my leniuchy kolejką pod górę;)
      Pozdrawiam i dzięki:)

      Usuń
  4. Praga jest piękna, a Twoje panoramiczne zdjęcia - cudo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, chociaż mogły być lepsze przy mniejszym zachmurzeniu:(

      Usuń
  5. Piękne te widoki na Pragę :) Jak ja byłam na wzgórzu Petrin, też akurat się zachmurzyło i mam zdjęcia podobne do Twoich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musimy się tym zadowolić, może kiedyś uda nam się zrobić lepsze:)

      Usuń
  6. Miejsce kompletnie mi nieznane więc będąc w Pradze przeoczyłam. Już miałam pisać że to fajne oderwanie od tłumów w centrum miasta ale doczytałam, że kiedy Wy wracaliście to te tłumy się dobiero szykowały do natarcia. Wzgórze Petrin to idealne miejsce do "odpoczynku" od praskiej architektury i zmienienia na chwilę scenerii zwiedzania. A widoczność i tak całkiem niezła jak na brak słońca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejsce naprawdę bardzo fajne i urokliwe, tylko raczej do 12 w południe, potem walą tłumy na górę, więc z odpoczynku nic nie będzie. Ciekawa jestem jak byłoby wieczorem, bo tego niestety nie wiem.

      Usuń
  7. Byłam pod tą wieżą, ale hmmm jakoś inaczej tam weszłam ;)
    Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżbyś była piechurem?:) No widzisz, a my leniuchy kolejką, ale to dodatkowa atrakcja:)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  8. No tak, pogoda do fotografowania "taka sobie", ale relacja bardzo fajna. Ciekawe te Twoje praskie posty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Pogoda rzeczywiście nie trafiła się najlepsza, ale trudno, zawsze mogło być gorzej;)

      Usuń