czwartek, 26 stycznia 2012

CASTELLINA IN CHIANTI



Castellina to kolejne urokliwe miasteczko. Pod koniec XIII w. miasto leżało na granicy terytoriów Florencji i Sieny. Często przechodziło z rąk do rąk, ze względu na swoje strategiczne położenie między dolinami rzek Elsy, Pesy i Arbii.

Spacer po Castellinie należy do bardzo przyjemnych. Idąc wąskimi, krętymi uliczkami podziwialiśmy jej różnorodną architekturę. Można tu obejrzeć kamieniczki w stylu romańskim oraz renesansowe rezydencje. Najfajniejszą i trochę tajemniczą jest Via delle Volte, prowadzi ona do wschodnich murów. Rozpoczyna się przy wjeździe do miasta , naprzeciwko neoromańskiego kościoła San Salvatore.


W Castellinie jest niezliczona ilość sklepów z winami. W jednym z nich natknęliśmy się na gablotkę z bardzo starymi rocznikami. Jedno z win było z 1926 roku. 


Lata doświadczenia w sprzedaży wina widać nawet w takich detalach jak opakowania. Nikt nie wrzuca butelek do foliowych reklamówek. Wina pakowane są w tekturowe pudełeczka, składane na miejscu przez sprzedawcę, na daną ilość zakupionych win. Pudełko ma rączkę, więc nie ma problemu nawet z jego noszeniem.
Włosi to w ogóle bardzo pomysłowy naród:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz